2007/02/27

Dolina Rospudy...

Secret Place, Kraków [wtorek/ 27.02.2007]
----------------------------------------------------------------------------------
Trafia mnie... gdy widzę w mediach jak upokarzani są Ludzie, którzy zdecydowali się bronić czegoś pozytywnego, pokojowo i z szacunkiem. Niestety sami go nie doświadczyli od swoich adwersarzy. A gdy widzę hipokryzję i zakłamanie tzw. ministra środowiska i jego rzecznika, coraz mniej czuję się obywatelem tego państwa. Zawsze chciałem też dostrzegać w każdym człowieku coś wartościowego i nie przekreślać ludzi ani żadnej społeczności. Niestety można zwątpić w ludzi, gdy ci za grosz nie mają w sobie empatii, gdy nie potrafią wysłuchać drugiej strony, gdy wygodniej im jest poddać się w ślepej furii tłumu. Wreszcie wygodnie jest uczepić się kurczowo jednej myśli, znajdując w niej nieredukowalne usprawiedliwienie stanu rzeczy. Jednostronne zjawisko wrogich mediów... i głupota, niegodna analizy. Wrodzona niezdolność do dialogu... Wymachując krzyżem nie trzeba myśleć...
----------------------------------------------------------------------------------

2006/10/10

Królestwo Niebieskie...

Secret Place, Kraków [wtorek/ 10.10.2006]
----------------------------------------------------------------------------------
Mam taką refleksję dotyczącą specyficznego odbioru i skojarzenia słowa Niebo. Mam na myśli Niebo - w sensie Królestwo Boże [firmament niebieski], czyli Heaven po angielsku. Od wczesnego dzieciństwa kojarzyło mi się to pojęcie z kolorem niebieskim; mówi się też Królestwo Niebieskie*, co w moim odczuciu definitywnie określało kolor tego przeznaczonego nam Miejsca. Anglojęzyczni ludzie (i zapewne nie tylko) raczej nie mogliby uruchomić sobie takiego skojarzenia, słowo Heaven nie stwarza takiej możliwości. Mało tego, dla nas Niebo - to również to co w górze, wraz z powietrzem i chmurami, po angielsku Sky. Dla mnie Niebo, miejsce w którym ponoć przebywają Wszyscy Święci i gdzie niechybnie trafią wszyscy dobrzy ludzie - związane było ściśle z kolorem niebieskim i oznaczało zarazem to co nad nami, szczególnie zaznaczało swą obecność gdy grzmiało i ciskało piorunami. Jak to przełozyć na kontekst zachodni? - Blue Heaven? Kingdom of Sky? I szczerze wolałbym się cieszyć Niebem - podczas zachodu słońca, z gwiazdami widocznymi nocą - bez skojarzeń z Dniem Ostatecznym i religijną nadbudową...
----------------------------------------------------------------------------------
* - Nie mówiąc już o Ojcu Niebieskim...

2006/10/04

Słowa: Damien, I call You

Damien, I call You
----------------------------------------------------------------------------------
Damien, I call You!
Don't You know me?
And I do feel the Same....

Damien, I call You!
You do know me!
And I still feel the Same!

All they're bloody
All they're crazy
All they've shadows in their Head

All the time
I summon You Devi
And I cannot live like that

Deviathor... De-Deviathor... Deviathor
Is on!
Deviathor... De-Deviathor... Deviathor
Has come!

All they're bloody
All they're crazy
All their Voices in their Head

All the time
I summon You Devi
And I cannot live like that

Damien, I call You!
...
Auf immer und ewig
Herr der Herren
Halleluja.
----------------------------------------------------------------------------------
Słowa: Enorth [09/10.2005]
/fragmenty jednego z tekstów Deviathora/

2006/10/03

Wyznania Łgarza...

Secret Place, Kraków [wtorek/ 03.10.2006]
----------------------------------------------------------------------------------
Wow, dawno tu nie pisałem. A dzieje się wiele. Ostatnio spotykam ludzi, których od Dawna nie widziałem. Istnieję w czyjejś świadomości, nie jednej. Poznają mnie, pomimo tego, że lata mijają, dzień za dniem, choć rysy twarzy ulegają rozproszeniu i mentalnie równiez jestem kimś innym - w jakiś niepojęty sposób jestem tą sama osobą. Lub jej kontynuacją... W każdym bądź razie rozpoznawalną, dla tych, którzy spotkali mnie (a ja Ich) na tym ziemskim padole.
----------------------------------------------------------------------------------
A co nowego w moich obozach [Obóz Żałoby, Deviacji, Blichtru i Vojażów]? Niebawem...

2005/11/27

Słowa: 69 [ I ]

69
/wersja pierwotna/
----------------------------------------------------------------------------------
we have the battle
among wrong stupidities
we loose it all
something’s wrong
no longer can we live&roll&rock
tommorow is ours
we have to say goodbye
once again
tell me where do we go
where is the end?

you can dance in trance
and I can bless the sense
everyone of mine
is laughing at me
everyday of my misery
is on the way
the only place
that I have peace is hell

a tragedy of that life we seek
can be another one to bless

reckoning to the battles remind redamned...
----------------------------------------------------------------------------------
Słowa: Enorth
[05/07.10.2005]
/Wersja pierwotnie przeznaczona dla Deviathora, w jakiś czas później została całkowicie zmieniona. Właściwą wersję opublikuję przy okazji ukazania się płyty demo zatytułowanej "Lucyferion"/

2005/11/24

Nowości: DEVIATHOR&MOURNEDGE

Secret Place, Kraków [czwartek/ 24.11.2005]
----------------------------------------------------------------------------------
Witam. Wróciłem niedawno ze Szwecji, byłem tam na koncercie Arcturusa (ostatni na trasie, zdjęcia i recenzja niebawem). Oto garść wieści z obydwu moich obozów:

DEVIATHOR
----------------------------------------------------------------------------------
Perkusja, gitary rytmiczne, solówki Damiena są już nagrane. Nad produkcją czuwał do tej pory Kuba i przyznam szczerze, brzmi świetnie - selektywnie i bardzo ciężko. Niebawem ukończymy nagrywanie basu, solówek Silinthasa oraz wokali - i tu może pojawić się pewna niespodzianka, ale nie chciałbym uprzedzać faktów, prosimy o jeszcze chwilę cierpliwości. Materiał składa się z 5 utworów i jak na razie nie ma jeszcze tytułu. Jest to death&roll pełna parą. Mamy już miejsce na serwerze i w najlbliższym czasie będziemy siedzieć nad stroną internetową (prawdopodobnie deviathor.art.pl) - ma cechować się prostotą, będą na niej udostępnione mp3 wszystkich utworów w dobrej jakości.

MOURNEDGE
----------------------------------------------------------------------------------
Kończymy prace nad demo "Now or Never". Na całość składać sie będą 3 pełne utwory (ich tytuły to "It's now or never", "Critical serenity", "Soul in the shell") oraz intro ("Dream") i być może outro. Utwory są długie, każdy trwa około 8 minut. Mają sporo ciekawych rozwiązań, blackowe motywy łączą się z wstawkami technologicznymi, jak zwykle dużo partii solowych, rozbudowana orkiestracja, czyste wokale obok tych wyeksponowanych ostrych i ciężkie, nieraz nieco thrashowe gitary. Poza głównym intrem, pozostałe utwory właściwie też mają swoje intra, partie instrumentalne są rozbudowane lub niemal ascetycznie proste. Tym razem postawilismy na dynamizm, jest i rytmicznie i szybko; poza tym pojawiają się progresywne, spokojne partie.
Jak wskazuje tytuł jest to nasze "być albo nie być", czyli "teraz albo nigdy". Ma to swoje odbicie w słowach, napisałem już większość tekstów. Nazwa zespołu jest do nich ciągle adekwatna i to się chyba nigdy nie zmieni.
Ostatnio też rozpoczęlismy współpracę z IQ (bas), który miał wcześniej (nie)przyjemność przewinąć się przez zespół Veritas. Zobaczymy jak się to wszystko potoczy, jesteśmy dobrej myśli.
Pozwolę sobie jeszcze wspomnieć, że planujemy już z Sindarem pełną płytę (o roboczym tytule "In effigie") i większość utworów już jest napisana, będzie się ona rozwijała od szybkich, zakorzenionych w strukturach blackowych utworów do technologicznych, pełnych sztucznych brzmień i industrialnego, niepokojącego klimatu. Niejako przejście od moich, bardzo strukturalnych i emocjonalnych kompozycji do schizofrenicznych wariacji Sindara. Pomysł ten strasznie mi się podoba i mam nadzieję, że podołamy i zrealizujemy to do końca.
----------------------------------------------------------------------------------
Niedługo utworzę specjalną stronę poświęconą moim zdjęciom Krakowa, i te zamieszczone tu - zostaną na nią przeniesione. Mam też sporo nowych zdjęć, w niedługim czasie je wrzucę na tę "krakowską" stronę i tutaj (m.in. relacja z koncertu Arcturusa oraz mojego pobytu w Szwecji i Finlandii). Opublikuję też niektóre nowe teksty autorstwa mojego jak i wspólnie napisanego z Sindarem ("Sunset for the mortal quest").

2005/10/13

Słowa: Wyznania/Światy

I Wyznanie
------------------------------------------------------------------------------------

Układam Słowa...
Prządę Światy...

Zachowasz Tajemnice...
Zachowasz swój Świat ...
Mój jest przesiąkniety Tobą...
Inaczej to byłaby amputacja...
Podcięcie gałęzi, której się trzymam...
Gdzie wtedy spadnę?
Nie wiem jak jest wysoko....

II Światy
------------------------------------------------------------------------------------

Nasz Świat....
Stworzyliśmy swój Świat...
Naszą koinos kosmos...
Przeźroczystą kopułę...
Oddzielającą nas od innych...
I innych od nas...
Patrzymy przez nią...
To co na zewnątrz niekoniecznie musi być prawdą...
Prawdę tworzymy sami...
Rzeczywistość nie jest taka, jaka nam się wydaje...
Rzeczywistość jest tym, w co wierzymy...

III Wyznanie
------------------------------------------------------------------------------------

Jestem dla Ciebie...
Inaczej Wiele jest bez Sensu...
Nie Wszystko...
Znaczące Wiele...
A może jeszcze więcej...
------------------------------------------------------------------------------------
Słowa: Enorth
[05/07.10.2005]

2005/10/01

Zdjęcia: Kraków [29.09.2005]

Rynek - w przebudowie, Kraków [czwartek / 29.09.2005]
Spójrz, tak wyglądał dzisiaj Kraków...
------------------------------------------------------------------------------------






















------------------------------------------------------------------------------------
Przyznam, że to być może nieszczególne i nie"wysoce"artystyczne przedstawianie Krakowa na zdjęciach stało się dla mnie czymś istotnym. Moje zdjęcia nie są wspaniale zaplanowane - dokonują się, gdy czuję ku temu potrzebę. Powstają w locie... Impulsu tego nie potrafię wytłumaczyć, zapewne pcha mnie jakaś nostalgia i pragnienie opisania rzeczywistości [mojej "rzeczywistości osobistej"?], któremu i tak nie jestem w stanie sprostać...
------------------------------------------------------------------------------------
Wydaje mi się, że na uwagę zasługuje też przebudowa okolic Dworca i ul. Lubicz. Zdjęcia wkrótce. Prawdopodobnie powstanie specjalna strona poświecona moim zdjęciom Krakowa, a zdjęcia dotychczas tu zamieszczone - zostaną tam przeniesione.

2005/09/27

Zdjęcia: Kraków [27.09.2005]

Grodzka i okolice Stradomia - wieczorem, Kraków [wtorek / 27.09.2005]
Spójrz, tak wyglądał dzisiaj Kraków...
------------------------------------------------------------------------------------


















------------------------------------------------------------------------------------
"Musimy mieć nasz idios kosmos, żeby nie oszaleć" - Philip K. Dick

2005/09/21

Zdjęcia: Kraków [21.09.2005]

Skałki i okolice Wawelu - wieczorem, Kraków [środa / 21.09.2005]
Spójrz, tak wyglądał dzisiaj Kraków...
------------------------------------------------------------------------------------








------------------------------------------------------------------------------------
Kolejny impuls... a to tylko fragmenty Rzeczywistości...