2007/02/27

Dolina Rospudy...

Secret Place, Kraków [wtorek/ 27.02.2007]
----------------------------------------------------------------------------------
Trafia mnie... gdy widzę w mediach jak upokarzani są Ludzie, którzy zdecydowali się bronić czegoś pozytywnego, pokojowo i z szacunkiem. Niestety sami go nie doświadczyli od swoich adwersarzy. A gdy widzę hipokryzję i zakłamanie tzw. ministra środowiska i jego rzecznika, coraz mniej czuję się obywatelem tego państwa. Zawsze chciałem też dostrzegać w każdym człowieku coś wartościowego i nie przekreślać ludzi ani żadnej społeczności. Niestety można zwątpić w ludzi, gdy ci za grosz nie mają w sobie empatii, gdy nie potrafią wysłuchać drugiej strony, gdy wygodniej im jest poddać się w ślepej furii tłumu. Wreszcie wygodnie jest uczepić się kurczowo jednej myśli, znajdując w niej nieredukowalne usprawiedliwienie stanu rzeczy. Jednostronne zjawisko wrogich mediów... i głupota, niegodna analizy. Wrodzona niezdolność do dialogu... Wymachując krzyżem nie trzeba myśleć...
----------------------------------------------------------------------------------